czwartek, 11 lipca 2013

Parada rowerowa w Londynie.

Pogoda się nieco popsuła, więc dzisiejszy post będzie na poprawę humoru. Bo mam nadzieję, że się uśmiechniecie do tych zdjęć, że nikt się nie oburzy, że coś takiego zamieszczam.
Ta parada to była ogromna dawka dobrej energii, uśmiechu, witalności. Niesamowite, że cały ten londyński ruch, pęd, harmider nagle stanął i wszyscy przyglądali się rozebranym, a jednak kolorowym i szczęśliwym ludziom na rowerach.